piątek, 12 grudnia 2008

o tym co lubię.

Lubię takie przypadki, gdzie w ciągu dnia przeczytam/usłyszę jakiś wers, który znam, ale nie mam pojęcia skąd.
A potem wieczorem, tak jak teraz słyszę go w swoich głośnikach.

i nie pamiętam za cholerę
kto napisał
Litwo ojczyzno moja

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wstyd się przyznawać.
Bo Mickiewicz.

Anonimowy pisze...

uwielbiam nosowską.