wtorek, 22 grudnia 2009

uwielbiam czytać książki murakamiego. nie potrzebuję zakładek. nie raz książka zamyka się bez zakładki, a potem odnajduję kartkę, na której skończyłam. dokładnie zapamiętuję słowa, które już przeczytałam. zawsze.
haruki ozdabia całą półkę. tak, jakby była jego własną.
tak jak tori muzykozbiór w komputerze.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

u mnie jest tak samo. z murakamim, z tori.